My- czyli On i Ja

Z zawodu jestem fryzjerką, ale bardzoooo chciała bym miec swoja restauracje!  Wprost uwielbiam gotować. Amatorstwo, ale wydaje mi się że wychodzi mi to moje amatorstwo nieźle. I tak tez moje umiejętności kulinarski oceniaja inni, wszyscy z reguły chwalą, bo przecież zawsze znajdzie się ktos komu, coś nie odpowiada, prawda? Lubie próbować nowe przepisy, nawet soczki i obiadki synkowi robie samodzielnie. Z chęcią szykuje pyszności mojemu Ł.  Wkońcu przez żołądek do serca,  może kiedyś sie w pełni na mnie otworzy i wkońcu zła passa się skończy.

Dzień jak co dzień... Bardzo dużo dzisiaj myslałam o swoim życiu. Główni rozmyślałam nad tym co zrobic żeby Nasze życie wyglądało jak dawniej, pełne uczucia.  I co ja właściwie do Mojego Ł. czuję. Niestety jest to bardzo trudne pytanie, które już jakiegoś czasu sobie zadaje.  Chciała bym się dowiedzieć, co on myśli i co On czuje do mnie. Może faktycznie przydałby się Nam dzień sam na sam. Tęsknie za Nim. Ale nie wiem czy jest to nadal miłości, czy tylko przyzwyczajenie.  

Boję się podjąć decyzję gdzie chciała bym mieszkać, czy w ogólę chcę z nim mieszkać sama. Obawiam sie że zostanę sama z wszstkimi domowymi obowiązkami, a On wcale nie bedzie mi pomagał, że bedzie taki obojętny. Chociaż obicuje że bedzie mi pomagał, że będzie inaczej. Ale sam nie wiem. Mam taki mętlik.